5 powodów dla których podoba mi się w Niemczech to wpis w ramach akcji W 80 BLOGÓW DOOKOŁA ŚWIATA.
5 powodów dla których podoba mi się w Niemczech jest kolejnym tematem w prowadzonej co miesiąc akcji blogerów językowo-kulturowych. Na końcu artykułu znajdziesz linki do innych autorów blogów, piszących o swoich ulubionych krajach. Życie w każdym kraju ma swoje plusy i minusy. W tym wpisie skupiam się wyłącznie na pozytywnych stronach mieszkania czy pobytu w Niemczech. To tylko moje subiektywne wrażenia, które są w większości ogólnie przyjętymi poglądami .
1. Pierwszym powodem, dla którego podoba mi się w Niemczech to moja znajomość języka. Jeśli w jakimś obcym kraju znasz język, to czujesz się swojsko, niemal jak u siebie, a bez tej znajomości całkiem niepewnie. Wiesz o czym mówią ludzie, rozumiesz filmy i inne programy telewizyjne. Nie straszna jest wizyta w urzędzie czy u lekarza. Język niemiecki jest językiem naszych sąsiadów, więc warto się z nim zaznajomić. Standardowy język niemiecki (Standard Hochdeutsch) oparty jest na Biblii Marcina Lutra, która z kolei opiera się na języku mówionym w Górnej Saksonii i Turyngii. Języki niemieckie (często w kontakcie z innymi językami) odegrały kluczową rolę w kształtowaniu się kilku innych języków. Przykładem jest tu wykształcony w średniowieczu język Jidysz a w XIX wieku w Pensylwanii wykształciła się odmiana pensylwańska. Przeczytaj na temat mojego odkrycia związanego z DIALEKTEM JIDYSZ.
2. Porządek to pojęcie, z którego znani są Niemcy. Wiele osób już o tym pisało, ale ja również chcę się do tego odnieść. Popularne hasło : Ordnung muss sein porządek musi być, znajduje swoje odzwierciedlenie w wielu dziedzinach życia. Można Niemców za to podziwiać, chociaż w Polsce często robi się na ten temat żarty. Zadbane są domy (gepflegte Häuser), ogródki, czyste ulice; jednym słowem wszystko. Ogólna dbałość o czystość i porządek daje rezultaty. Dlaczego w Niemczech samochody nie brudzą się tak szybko jak w Polsce? Niemcy jeżdżą na myjnie prawie czystymi samochodami. Dlaczego buty nie brudzą się tak szybko? Prosty powód : ulice i chodniki są równe i czyszczone systematycznie specjalnymi maszynami. Ogrody porządkowane są min raz w tygodniu, okna myte są często.
3. Przestrzeganie przepisów związane jest z porządkiem, ale warto o tym wspomnieć w osobnym punkcie. Kierowcy jeżdżą (w dużej większości) dozwoloną prędkością (die Geschwindigkeit), zatrzymują się natychmiast przy pasach, jeśli w polu widzenia pojawia się pieszy. Pierwszy raz, gdy to zobaczyłam, oniemiałam z wrażenia. Myślałam, że będę długo czekać na przejściu dla pieszych a okazało się, że ani chwili. Co prawda w Polsce opisana sytuacja poprawia się, ale w tamtych czasach na pasach (der Zebrastreifen) trzeba było w Polsce walczyć o życie. Miejsca przebudowy drogi, autostrady lub miejsce wypadku są dokładnie i z dużym wyprzedzeniem oznakowane. Z daleka mruga światło ostrzegawcze. W tej kwestii możemy się jeszcze wiele nauczyć. Więcej o innych niemieckich przepisach znajdziesz we wpisie : PORADY DLA TURYSTY
4. Pozytywne podejście do ekologii. Segregacja śmieci (die Müllsortierung) jest na wysokim poziomie. Każdy dokładnie segreguje śmieci do różnych kolorów kontenerów : papier, szkoło białe i kolorowe, plastik, odpadki bio. Wszystkie odpady mają swoje miejsce. Zwrot butelek szklanych jest znanym zwyczajem, natomiast dużym plusem w Niemczech jest bon za zwrot plastikowych butelek (die Leergutannahme). Idąc do supermarketu można przed wejściem oddać swoje puste, plastikowe butelki, za każdą dostając 25 centów. W ten sposób uzyskasz bon na kolejne zakupy nowych napoi w plastikowych butelkach. Oddając plastikowe butelki w supermarkecie masz świadomość, że działasz dla dobra swojego środowiska naturalnego. Nie rozumiem, dlaczego w Polsce nie można tego zrobić? Powinniśmy korzystać z dobrych rozwiązań naszych sąsiadów. Zamiast tego tony butelek plastikowych ląduje na naszych wysypiskach śmieci.
5. Autostrady w Niemczech to bardzo wygodne drogi szybkiego ruchu, służące do sprawnego przemieszczenia się pomiędzy miastami. Tak rozwiniętej sieci dróg możemy tylko Niemcom pozazdrościć. Dzięki temu Niemcy mogą dojeżdżać do pracy nawet 100 km, zwłaszcza przy popularnym car scharing, co redukuje koszty dojazdu. Die Bundesautobahn lub po prostu die Autobahn oznakowana jest literą A. Póki co autostrady dla samochodów osobowych (der PKW – Personenkraftwagen) są bezpłatne (zmienić się ma to dopiero w 2019) a dla ciężarowych (der LKW – der Lastkraftwagen) są płatne od 2015 roku. Wjazd na autostradę oznaczony jest napisem : EINFAHRT a zjazd z autostrady : AUSFAHRT. Główne trasy mają numery od 1 do 9, dwucyfrowe to drogi regionalne a trzycyfrowe lokalne. Łączna długość autostrad wynosi w Niemczech ok. 13 tys. km. Na większości autostrad w Niemczech nie ma ograniczeń prędkości, jednak zalecana jest prędkość 130 kilometrów na godzinę. Największe skupisko autostrad występuje na zachodzie kraju, w Zagłębiu Ruhry i okolicach Frankfurtu nad Menem, czyli tam gdzie jest największe zagęszczenie ludności w Niemczech.
5 powodów dla których podoba mi się w Niemczech to pięć czynników, które decydują o pozytywnych stronach pobytu w kraju za Odrą.
PRZECZYTAJ JESZCZE WPISY INNYCH BLOGERÓW O ICH ULUBIONYCH KRAJACH:
Chiny: Biały Mały Tajfun – Kocham Yunnan! –
http://baixiaotai.blogspot.com/2017/03/kocham-yunnan.html
Finlandia:
http://finolubna.blogspot.com/2017/03/5-powodow-dla-ktorych-kocham-finlandie.html
Francja:
Blog o Francji, Francuzach i języku francuskim : Moje francuskie love http://francuski-przez-skype.blogspot.com/2017/03/moje-francuskie-love.html
Demain,viens avec tes parents! : 5 raison
http://viensavecparents.blogspot.com/2017/03/5raisons.html
Madou en France – 5 powodów, dla których pokochałam Francję http://www.madou.pl/2017/03/kocham-francje.html
Japonia:
japonia-info.pl : Pięć powodów, dla których lubię japoński: http://japonia-info.pl/piec-powodow-dla-ktorych-lubie-japonski
Kirgistan:
Kirgiski.pl – Pięć rzeczy z Kirgistanu… – http://kirgiski.pl/2017/03/5-rzeczy-z-kirgistanu/
Niemcy:
Niemiecki po ludzku : http://niemieckipoludzku.pl/?p=2311
Norwegia:
Pat i Norway – 5 powodów dla których kocham Norwegię
http://patinorway.blogspot.com/2017/03/267-5-powodow-dla-ktorych-kocham.html
Wielka Brytania:
English Tea Time – 5 powodów, dla których kocham Londyn
http://english-tea-time.com/5-powodow-dla-kt…ch-kocham-londyn/
Włochy:
Studia, parla, ama – W 80 blogów, czyli 5 powodów, dla których kocham Włochy http://studiaparlaama.pl/?p=2247
Byłam w Niemczech na Erasmusie i do tej pory w jakiś sposób za tym tęsknię – nie w tym sensie, żeby wracać do tych czasów, tylko żeby móc jeszcze kiedyś tam pomieszkać. Choć, niestety, w kwestii porządku trochę się zawiodłam – zabrakło go na uniwersytecie, na który zostałam skierowana. Ale wszystko pozostałe wynagrodziło to rozczarowanie.
Ze świadomością ekologiczną Niemców jest pewnie tak dobrze dlatego, że nabywają jej dosłownie od pieluch… Kiedyś na ulicy minęłam matkę z małym dzieckiem w wózku i usłyszałam kątem ucha jedno jedyne słowo z tego, co właśnie do dziecka mówiła: Umweltverschmutzung!
Zabawne z tym dzieckiem. Oczywiście, te ich cechy narodowe nie są zakodowane u wszystkich Niemców, ale jednak w większości uważam że tak. Poza tym sporo tam obcokrajowców, którzy tez mogą wnosić swoje kulturowe zwyczaje.
Zgadzam się z kwestią segregowania i ekologii. W Polsce jest już lepiej niż kiedyś, ale i tak jest za dużo fiolowych siatek w obiegu. W Niemczech już dawno sa papierowe i z materiału.
To prawda. Siatki foliowe fruwają wszędzie. Ciężko jest zmusić ludzi do ekologicznego myślenia.
Podobałaby mi się ekologia i porządek na drodze. Reszta… no cóż 😉
Zgadzam się z Tobą. W Polsce najbardziej denerwuje mnie chamskie i brawurowe zachowanie kierowców. Ciekawe jak to wygląda w Chinach?
Też napisałam u siebie o niemieckim porządku 🙂
Trudno o nim nie napisać. Ordnung muss sein jest znany powszechnie. Ale są wyjątki. Mieszkając kiedyś w Niemczech nie mogłam się dogadać w kwestii sprzątania klatki schodowej. Okazuje się, że byłam bardziej niemiecka niż oni:). Tylko ja się trzymałam terminów. Mam niemiecki charakter 🙂
Mieszkam w Niemczech 13 lat. Czasami wydaje mi sie, ze kraj ten jest tym co lubie, ale tez czesto pojawiaja sie mysli przeciwne. Nie ma idealu, a porzadkiem mozna tez zameczyc ludzi…ta ciagla checia "posiadania" wszystkiego pod kontrola, dobra organizacja, sprawnoscia funkcjonowania…a zycie jest po prostu zyciem- nie da sie go:" ot tak latwo przewidziec, uzoragnizowac, zaplanowac…"
Pozdrawiam.
Ps. Autobany sa cool, nie powiem, szczegolnie kiedy jedziesz daleko w sobote wieczorem (po 22.00). kiedy ciezarowki musza spoczac i nikt nie speszy sie do pracy. Nie ma korkow- jest piknie, ale sprobuj w godzinach szczytu wrocic autobana do domu.
Ah i ta szczypta krytyki- powiedzmy, ze juz nasiaklam tutejszoscia:)))
To prawda. Nie ma idealnych krajów. W Polsce marzy się o porządku a w Niemczech o tym żeby się trochę rozluźnić:).
Pozdrawiam