Z czego śmieją się Niemcy? To wpis w ramach kolejnej akcji „W 80 blogów dookoła świata”.
Jak zwykle 25 każdego miesiąca prowadzona jest akcja „w 80 blogów dookoła świata”, podczas której blogerzy językowo-kulturowi piszą artykuły na wybrany temat. Tym razem jest o żartach, więc będzie na wesoło.
Śmiech to zdrowie to znane porzekadło, które również egzystuje w języku niemieckim „Lachen ist gesund”. Moim zdaniem, Niemcy bardzo lubią się śmiać i to głośno. Mieszkając w Niemczech mogłam się o tym niejednokrotnie przekonać. Oczywiście nie każdy jest dowcipnisiem, dokładnie tak samo jak w Polsce.
Na pewno Niemcy śmieją się z polityków, ze swoich sąsiadów : Austriaków, Szwajcarów, Holendrów, Belgów, Duńczyków, Francuzów, ale też z Polaków. Kawały o Polakach dotyczą głównie kradzieży samochodów oraz lenistwa. Uczciwi i pracowici obywatele Polski, muszą cierpieć słuchając tych niewybrednych dowcipów. Nie będę ich przytaczać, ponieważ wiele już było opisanych. Z biegiem czasu sytuacja się zmieniła na plus odnośnie opinii o Polakach, przynajmniej jeśli chodzi o kradzieże niemieckich aut. Jednak jeden dowcip bardzo mnie rozśmieszył : „Dlaczego David Copperfield musiał odwołać swój występ w Polsce? Nikt nie był nim zainteresowany. W Polsce nie jest niczym niezwykłym, jak coś znika”.
Man kann also so laut lachen – można się więc tak głośno śmiać.
Mnie bardzo bolało również często powielane powiedzonko : polnische Wirtschaft (polska gospodarka w znaczeniu negatywnym). Jak ktoś źle gospodarował gdziekolwiek zawsze się mówiło „polnische Wirtschaft”. Wymyśliłam nawet pewną teorię na temat skąd ono się wzięło i skwapliwie przekazałam moim znajomym Niemcom. Polska była długo pod zaborami, również pod pruskim, w związku z tym nie opłacało się pracować na zaborcę i od tamtych czasów pokutuje taka niesprawiedliwa opinia. Zaskoczyło ich to, ale nie znaczy że przestali tak mówić. To powiedzonko jest zbyt głęboko zakorzenione w słowniku niemieckim.
Niektórzy twierdzą, że Niemcy chętnie śmieją się z siebie samych, lub że nie mają poczucia humoru wcale. Ich żarty są ciężkie, toporne, ordynarne, czy śmieją się z czyjegoś nieszczęścia. Która z tych tez jest prawdziwa? Myślę, że po trosze każda z tych teorii się zgadza. Ja jednak poznałam bardzo zabawnych Niemców i będę się tej wersji trzymać. Kiedyś bawiły Niemców żarty o mieszkańcach Wschodniej Fryzji (Ostfriesland), czyli tak jak w Polsce o Wąchocku, urzędnikach, blondynkach, czy (mało inteligentnych) kierowcach Manty. Znane są także dowcipy o Frycku w szkole, którego można porównać do naszego Jasia w szkole.
Obejrzyj sobie przykładowy : DOWCIP O FRITZCHEN.
W Niemczech jest sporo kabaretów, programów rozrywkowych i komików, mających swoje programy w TV lub w internecie. Do najbardziej znanych zalicza się : Loriot, Stefan Raab, Hape Kerkeling, Otto Waalkes, Jürgen von der Lippe, Bastian Pastewka i inni.
Ja osobiście bardzo lubię Hape Kerkeling. Posłuchaj jego monologu o tym, że coraz więcej jest mężczyzn tańczących w balecie oraz takich, którzy ze sobą mieszkają. Dialog ma miejsce w Cafe Corten, gdzie sprzedaje się ciasta …..
Przy okazji tematu z czego śmieją się Niemcy przyda się słownictwo z dziedziny żartów:
Der Scherz, der Witz, der Spaβ, der Jux – dowcip
Scherze machen – dowcipy robić
Witze erzählen – dowcipy opowiadać
Der Witzbold, der Spaßvogel – dowcipniś
lachen – śmiać się
Verstehst du Spaβ? – znasz się na żartach?
Keinen Spaβ verstehen – nie znać się na żartach
Sich aus jemanden lustig machen – śmiać się z kogoś
Etwas zum Spaβ sagen – powiedzieć coś dla żartu
Pikanter Witz – pikantny dowcip
Etwas scherzhaft sagen – powiedzieć coś żartem
Aus Jux und Tollerei – dla hecy, dla jaj
Z czego śmieją się Niemcy? Śmieją się ze wszystkiego, czasem to żarty niewybredne, ale w tej ogromnej gamie dowcipów bywają też inteligentne dowcipy, które skłaniają do głośnego śmiechu.
Gdybyście chcieli przyłączyć się do grupy blogów językowych i kulturowych, napiszcie na blogi.jezykowe1@gmail.com. Zapoznaj się też z naszym blogiem grupowym, na którym znajdziesz informacje o innych wspólnych inicjatywach.
Przeczytaj, co do powiedzenia w temacie żartów mają inni blogerzy z różnych krajów:
Biały Mały Tajfun – Z czego śmieją się Chińczycy?
Français mon amour – Z czego śmieją się Francuzi?
Francuskie notatki Niki – Najukochańsza ofiara francuskich dowcipów
Gruzja okiem nieobiektywnym: Z czego śmieją się Gruzini ?
Hiszpański dla Polaków – Z czego śmieją się Hiszpanie? http://www.hiszpanskidlapolakow.com/o-hiszpanii/z-czego-smieja-sie-hiszpanie/
japonia-info.pl, Co śmieszy Japończyków, http://japonia-info.pl/co-smieszy-japonczykow/
Kirgiski.pl – Baśnie Niebiańskiej Beszbarmakii
Szwecjoblog – Göteborgshumor, czyli z czego śmieją się mieszkańcy Göteborga
Turcja okiem nieobiektywnym – Z czego śmieją się Turcy?
Studia,parla,ama – Z czego śmieją się Włosi?
Włoski Online – Z czego śmieją się Włosi? – http://www.wloskionline.pl/z-czego-smieja-sie-wlosi/
Daj Słowo: Z czego śmieją się na świecie? Z Polaków http://dajslowo.pl/z-czego-smieja-sie-na-swiecie-z-polakow/
Ciekawa ta teoria dotycząca „polskiej gospodarki”. W sumie logiczna 😉
Tak, wydaje się logiczne ale oni i tak nie pamiętają albo nie wiedzą o naszych zaborach. Ze znajomością historii słabo tam jest.
Hape Kerkeling to tez moj ulubiony komik. Po prostu gosc wymiata.
Wydaje mi sie, ze zartem zrozumilym dla tych, ktorzy nie znaja dobrze niemieckiego moze byc jego skecz o „Intensywnym kursie komunikacyjnym dla doroslych w Ameryce” , o tym jak sa postrzegani Niemcy za granica.
https://youtu.be/bRLNzV0z-Q8
Moja corka zas ( 9 latka ) przepada za Otto Waalkes-em.
Moja tesciowa mowila mi wlasnie, ze u nich jest takie powiedzenie na cos co sie nie udaje, mowi sie wtedy, ze to jest polska gospodarka.
Dzięki za komentarz i ten skecz, nie słyszałam go. Jest super. Widzę, że Hape jest uzdolniony językowo. Fajnie mu to wyszło. Otto Waalkes jest specyficzny, bo ma momentami takie zabawne ruchy – może podobać się dzieciom 🙂
Pamietasz czas, kiedy to powstal projekt, czy tez propozycja „przymusowego” uczeszczania obckrajowcow pochodzenia tureckigo na lekcje jezyka niemieckiego? Oczywiscie spalilo to na panewce, ale swoj oddzwiek propozycja owa miala. Szczegolnie wsrod niemieckich komikow….
https://youtu.be/r_Pf7Lycm2E
Dokladnie chyba to bylo tak, ze jeden z niemieckich politykow poddal takowa mysl, gdzies sie nieopatrznie wypowiedzial, czy cos w tym stylu. Szczegolow sytuacji nie pamietam, w kazdym badz razie komicy ruszyli do dziela:))
Mina lektorki bezcenna, jak usłyszała niemiecki w wykonaniu Turków. Kartoffelfresserland ist ja super !
Zdaję sobie sprawę, że to generalizacja, ale akurat Niemcy kojarzą mi się z głośnym śmiechem 😉
Niemcy w ogóle są głośni, nawet jak się nie śmieją. Polaków to denerwuje, ale oni po prostu mają taki sposób bycia.
A o co chodzi z kierowcami Manty?
Był kiedyś taki samochód Opel Manta (wyglądał trochę jak wyścigowy). Kierowcy Manty byli uważani za niezbyt mądrych. Należeli do „klubów Manty” i pozdrawiali się na ulicach. Ja przez jakiś czas jeździłam takim samochodem, nie wiedząc o tym, że takie auto to obciach. Zdziwiło mnie podczas jazdy, że często inny kierowca Manty do mnie machał:). To taki stereotyp. Powstała również seria kawałów na ten temat.
zawsze z sąsiadów ludzie się śmieją najwięcej 🙂
Najłatwiej z sąsiadów, bo są zawsze jakieś stereotypy na ich temat poprzez bliskie kontakty. Dalszy kraj jest mniej śmieszny. Jak oglądałam film francuski o Belgach, to w ogóle mnie to nie śmieszyło.